Drugi dzień, a nam już odwołali zajęcia. :D
Właśnie wróciłam, zmarzłam i przemokłam. Siedzę sama w mieszkaniu, zaraz jakiś obiad sobie zrobię.
Dzisiaj się nie wyspałam, chodzę jak zwłoki.
Jutro mam dopiero o 9 zajęcia także trochę sobie pośpię dłużej, ale minus tego taki, że do 20 mam ostatnie zajęcia. :/
A podobno tęskniłam za studiami. :D