w twoim życiu pojawia się osoba która zmienia wszystko ,
przestają interesować Cię otaczające problemy
dzięki niemu zaczynasz postrzegać świat bardziej kolorowo,
wszystko jest tak cholernie pozytywne ,
jest Ci z nim zajebiście dobrze ,
czuje sie bezwarunkowo bezpiecznie ,
potrafi podnieść Cie na duchu ,
jego widok przyprawia Cie o ciarki ,
a jego zapach jest jednym z najpiękniejszych na świecie,
dni mijają  a ty zdajesz sobie sprawe z tego że znalazłaś szczęście którego tak bardzo potrzebowałaś
cieszysz się każdym nowym dniem który właśnie się zaczyna ,
mimo wczesnego wstawania nie tracisz humoru ,
lubisz spędzać z nim każdą wolną chwile,
jesteś pewna że nic tego nie zmieni , że to właśnie to czego tak długo szukalaś .
pewnego dnia wszytsko zaczyna się piepszyć
odczuwasz jego choleny brak ,
dowidujesz się , że nic dla Niego nie znaczyłaś , jesteś poprostu nikim
uswiadamiasz sobie że to wszystko co sie działo między wami dla niego nie miało nawet małego znaczenia ,
byłaś tyko zabawką w jego ciepłych, przytulających cię wczesniej rękach
Jesteś dla niego nikim ,ale mimo tego cholernie cierpisz i tęsknisz ,
łzy chowasz w nocną poduszkę , smutek i złosć przeszywają twoje zmarznięte ciało
ale nadal perfekcyjnie udajesz że jesteś szczęśliwa.
nie potrafisz powiedzieć o nim jednego złego słowa ,

mimo tego pragniesz jego szczęscia ...