To był najgorszy tydzień w szkole od początku roku. Ja rozumiem że trzeba powstawiać oceny, robić sprawdziany, kartkówki itp. Ale ludzie ile można wytrzymac? Codziennie po 2 sprawdziany albo kartkówki ? I do tego oczywiście z każdego przedmiotu jakaś praca domowa. To jest chore, I po co robili regulamin jak nikt go nie przestrzega? Dziś sorka od WOSu powiedziała nam że młodzież myśli że ma tylko prawa a o obowiązkach zapomina, no ciekawe kto tu zapomina o obowiązkach i zasadach. Krew człowieka zalewa.
Dobra koniec. Nie życze nikomu takiego tygodnia jak mój. Jestem wyczerpana.
A co tam u was? :)