Nie jestem tu nowa. Często dryfuję po różnych fotoblogach i czytam wpisy. Daje się odczuć Waszą bezsilność i skrajność emocji.
DLACZEGO TU JESTEM?
Ponieważ chcę pomóc. Tak, jest na tej Ziemi ktoś, kto chce słuchać, nie tylko mówić. Nie, nie oczekuję niczego w zamian.
Masz problem? Wydarzyło się coś strasznego? A może wręcz przeciwnie, karma okazała się łaskawa i spłynęło na Ciebie niesamowite szczęście?
Napisz do mnie w komentarzu lub privie. Pomogę jeśli będę mogła.