Czasem brakuje mi czegoś,
czegoś tak ludzkiego.
Tego uczucia.
Brak mi bliskiości, dotyku.
Brak mi tego uzależnienia jak od narkotyku.
Wcześniej nie zdawałam sobie sprawy z tego,że moze to byc dla mnie aż tak ważne.
Zastanawiam się nad tym jak to jest?
Tak kochać całym swoim serduszkiem.
Nie móc żyć bez czegoś.
Staram się to sobie wyobrazić ale jakoś nie umiem.
Nie znam a może niei pamiętam tego uczucia?
'...Oto jest miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem,
a okazuje się, że czekali na siebie całe życie...'