Dzisiaj dzień spędzony z Patt oraz z mamą...najpierw spacerak z Patrycją, nasze poważne rozmowy i śpiewanie la tortura-shakiry, dobra ja nuciłam raczej, bo nie umiem hiszpana...xd, a potem zakupy z mamą- też miło...
Wiecie co? Nie chce mi sie iśc do szkoły...szczegółnie jutro...a dlaczego to "każdy mój fun" wie...<3