Nie mogę spać choć jestem zmęczona i chora. Mam gorączkę i brak siły na cokolwiek innego, kiedy kaszlę to łzy mi z oczu lecą, bo moje gardło jest tak strasznie obtarte. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że to przeziębienie jest połączone z bólem psychicznym. Mam przyjaciół dla których zrobię wszystko, mam... nie tego nie miałam i mieć nie będę nigdy, rodzina, choć gdybym ją miała z całą pewnością bym dla niej zrobiła wszystko. Nie chcę wymagać od nikogo pocieszenia, słów żalu, ja nie wymagam niczego! Po prostu wiem, że żyję po to, by pomóc ludziom w dążeniu do szczęścia. I to jest mój cel i tego się trzymajmy. A co ze mną? Teraz już nie wiem, nie mam siły... Emoski wpis, trudno.