ZAUROCZENIE A ZAKOCHANIE.
Niestety często mylimy te dwa pojęcia. Co za tym idzie ranimy również drugą osobę, mówiąc jej, że ją kochamy.. Co w rzeczywistości nie jest prawdą. Zauroczenie to niewątpliwie przyjemne uczucie. Sten euforii, zadowolenia i szczęścia. Robimy wtedy wszystko, aby być jak najbliżej naszego obiektu westchnień. Ciągle się na niego patrzymy, śledzimy każdy jego ruch. Mówimy, że się zakochaliśmy. Jesteśmy ślepi. Jak można powiedzieć, że jest się zakochanym nawet nie rozmawiając z tą osobą? Niektórzy jednak nie potrafią odróżnić zauroczenia, od prawdziwej miłości. Na szczęście z czasem każdy w końcu otworzy oczy i zobaczy co to jest miłość.
Miłość. Miłość, miłość, miłość. Zawsze zaczyna się od zauroczenia. Jesteśmy w stanie oddać za ukochaną osobę życie. Na początku jest zauroczenie. Obserwujemy tą osobę, chcemy być blisko niej. W końcu pierwsza rozmowa. Poznanie jej. Później częstsze rozmowy. Na gg, przez telefon, w szkole, na podwórku. Zapoznanie się z jej wadami, słabościami. I zaakceptowanie ich. Uależniamy się od drugiej połówki. Nie możemy przestać o niej myśleć. Jesteśmy dla niej wsparciem, pomocą, przyjacielem, powiernikiem. Nie trzymamy naszej miłości na smyczy. Dajemy jej swobodę. Ufamy jej. Nie musimy spędzać każdej chwili razem, odpoczywamy od siebie. Z czasem dociera do nas, że zrobimy wszystko, aby druga osoba była szczesliwa. Nawet jeśli związane jest to z jej odejściem.
Prawdziwa miłość oznacza, że zależy ci na szczęściu drugiego człowieka bardziej niż na własnym, bez względu na to, przed jakimi bolesnymi wyborami stajesz.