-Weź! Ty się ciagle we Mnie zaczepiasz!
-Że co? Że się zakochałem?!
-Co?~!
30.11 i jak zwykle priorytety czy iść do Bowla na Andrzejki <3 czy jechać na mecz?! Panno Araszkiewicz masz akredytację? Masz! Masz swoją Skrę?Masz...Ale...Ale co?! no ,ale Bowl Andrzejki i takie tam :D Ale w sumie 30 może byśmy poszli z siatkarzami na 'kawę' po meczu Marcin by nas wziął :D Ale nie wiem bo Bowl kusi..a Skra jest w sumie ciagle...Moją ulubioną drużyną...no ,ale...każdy ma swoje priorytety...Ech...Gabryś ma nóżkę w gipsie i już prawie cały rok oglądał zdjęcie Gabrysia z nogą w gipsie :O i oczywiście: On to taki z ADHD po Tb... :( Czwartkowa impreza na 3 pietrze...i z 8 facetami sama Jagoda bo reszta się pilnie uczyła :D Ale chłopcy z mechaniki są super *.* Nie no dają radę, ale grać w karty nie umieją bo ich wszystkich ograłam meche meche :D Wino z gwinta smakuje najlepiej <3 Parapetówka Moniki była mega najlepsza! :D Alarm przeciwpożarowy z dymem w Akademcu... :) przpadkowe muśnięcia ręki...czerwone poliki i ecie pecie...
Punkt
dla mnie, że z domu wywiewa go testosteron, że trzy cycate blondynki z pierwszego roku bardzo chcą, aby przyniósł im fiuta opakowanego w notatki na kolokwium.
Sieeeeeedem Dziewcząt z Albatrosaaaa Tyś jedyna...czyli fajnie było szkoda ,że był WojtkoRobert xD
-Jaagódka!
-Nieee mów do Mnie Jagódka wystarczy Jadzia
-Jadzia brzmi jakbyś miała 60/70 lat i Twoja sąsiadka Halina z Alzhaimerem wołała Cię, żebyś kupiła jej szczypiorek po drodze z apteki!
-No to niech już będzie Jagódka...
Czyli bardzo kreatywne rozmowy o 3 nad ranem z Wooojciechem...
-Jedziesz na weekend do Obornik?
-Tak...raczej tak.
-(...) Zostań
-weź odczep ten plastik bo to brzydko wygląda
-No właśnie odczepimy
-No i jest suuuper!
-Ej bo Ja to połknąłem...
-Co Kurwa?!
-No ten plastik tu go mam
-Hahaha popukać Cię po plecach
JAK MYŚLISZ< ŻE WSZYSTKO IDZIE FAJNIE TO NAGLE I TAK CHUJ!
A ja nadal jestem taka fajna i nie lubię rozpieprzać związków...