clavicule To właśnie to są radości naszego dnia... Teraz też się uśmiecham; nie mam w sobie sił, z trudem przemieszczam palce po klawiaturze. By tylko było tak zawsze
lavelite Ja też. Nie mniej Dunaj, Daniel. Bo on stoi obok i się śmieje, kiedy o nim tak przykro myślimy. Ale przewija się wciąż między wersami słów Andrzeja, bo nie zawsze mówili o sobie wprost.
lavelite Umiera, ale jest. Dziwne, prawda? Umiera, ale jest; chociaż nigdy już nie będzie taki sam. Być może Dunaj w kolejnym tekście gdzieś chyłkiem przemknie, ale nie Tygrys, Tygrysa nie ma.