dziś niepotrzebna Mi kolorowa czcionka, pogrubiony czy podkreślony tekst i nawet rozmiar czcionki. piszę to co czuję, to czego nie chcę i czego chcę. wszystko Mi się pokomplikowało, nie miało być tak jak jest, nie chcialam pamiętac tego wszystkiego, a jednak to wraca i to z coraz szybszym tempem.. szczerze ? nie wiem dlaczego to wszystko pisz, może chcę z siebie to wyrzucić. tak! zdecydowanie chcę to z siebie wyrzucić, nie chcę mieć tego w środku, bo wtedy jest jeszcze gorzej. teraz? teraz już cholernie trudno będzie Mi o wszystkim zapomnieć. ale mamt eż te cudowne chwile, których nigdy nie żałowałam, nie żałuję i żałować nie będę. dodajesz Mi dużo sił, sił do dalszej pracy w siebie, do dalszego doskonalenia swojej osobowości. chcialabym tylko powiedzieć, że prawdziwa miłość nie istnieje, może jestem zbyt młoda, żeby to stwierdzić, ale w codziennym świecie jest to dość dobrze zauważalne, a jeżeli ktoś tego nie widzi, to już chyba jego problem. nie mam zamiaru udawać, że coś czego nie ma , istnieje i to w zupełności. wcale nie. nie chce żeby ktoś Mnie zranił i nie chcę zranić nikogo równiez. tylko to jest takie trudne, kiedy nie mówisz prawdy, zeby kogoś nie ranic. to jest bardzo przykre. i kilka słów jescze do osób dla których poświęciłam dużo czasu na przyjaźń, która okazała się dość mocno fałszywa. wiedz kolego, że Ja sie na pewno odegram, tylko nie teraz, bo jest za wcześnie. tego tak na pewno nie zostawię. nikt nie będzie Mi wjeżdżał na amicję, a już na pewno ie Ty. do tego w stu procentach nie dopuszczę i Ty napewno o tym dobrze wiesz, a jak nie wiesz, to własnie się dowiedziałeś. życia Ci nie zepsuje, nie bd robiła czegoś co bd przykre, ale znajdę sposób, w której sytuacji poczujesz sie tak samo jak Ja, wiesz? tak samo, bez żadnych zobowiązań , bez niczego, ale poczujesz się , obiecuję Ci to. z mściwym charakterem trzeba się urodzić, Ja może do takich osób nie należę, ale potrafię w zupełności być cudownie zła, tak jak Ty. cudownie wszystko zepsuć jednym gestem, tak jak Ty. cudownie zachowywać się jak dziecko, tak jak Ty. widzisz, dużo nie trzeba żeby się do Ciebie upodobnić, a wiesz dlaczego ? bo niczym się nie różnisz od facetów, które traktują dziewczyny jak jednorazową zabawkę, rozumiesz? niczym, kompletnie. takim osobom jak Ty, to wystarczy tylko współczuć, na pewno tego nie czytasz, ale wiesz? może to i dobrze, nie bd miała na sumieniu, że napisałam prawdę, chociaż gdybym była Tobą, to bym na pewno nie miała, ale ja się jednak kurde różnie i to zarąbiście się różnię i za to mogę tylko podziękować Bogu, że nir jestem taka jak Ty i że wszyscy mężczyźni nie są tak beznadziejni tak jak Ty. i nie dziękuję za nic, za żadne chwile, za żadne rozmowy, za nic... booo ... bo nie mam za co. wiesz? nie mam, dosłownie, tyle miesięcy, a nawet i lat poszlo się walić w błoto, bo wszystko trzeba było popsuć i nie żałuję!