czapka niewidka

Widzieliście kiedyś, żeby gryfińskie wieżowce znikły?
To dzieje się tylko nad ranem, no i też nie zawsze. Trzeba trafić na odpowiedni moment.

Niedługo jest Noc Kupały i też trzeba będzie trafić na tę chwilę, by znaleźć odwiecznie poszukiwany Kwiat Paproci.

(Nadal, do tej pory nie wiem, co to jest Noc Kupały. Podejrzewam, że ma pewnien związek z Nocą Świętojańską,
bo mówiła o tym kiedyś Ta Hula.)

Moja notatka jest zupełnie improwizowana.

Ostatnio w moim życiu było całkiem dobrze. Nadal jest dość dobrze, z wyjątkiem ingerencji innych ludzi, wampirów energetycznych, którzy rozpowiadają niesamowite plotki i żywią się życiem pozostałej części populacji -.-

W "Czwórce" ćwiczą teraz program na zakończenie roku i śpiewają "Szkoło moja, serce moje, nie ma takich
jak to Twoje..." ; ]

Powinnam kupić jakiś dobry aparat, by zacząć robić wreszcie ładne reportaże z życia, a nie jakieś niejasne, nieostre odbitki.

Byłam ostatnio na "gryllu", nie jadłam mięsa, piłam drinki i bardzo przyjemnie spędziłam dzień moich urodzin: )
Nie będę się teraz zastanawiać nad tym, co zrobiłam przez 20 lat, choć może powinnam, ale ostatnio żyję jedynie teraźniejszością.

Bez roztkliwiania się nad przeszłością oraz bez strachu przez przyszłością. Jest jak jezd.

No i zdałam wszystko - wakacje!