Tak wiec jestem w Warszawie :P
I bede tu przez nastepne 2 tyg. Stwierdzilismy z Pawlem,ze mala przerwa wzmocni nasz zwiazek...:)
Tylko ze ja juz koszmarnie za nim tesknie :( Ale damy rade!;) Jakos wytrzymamy te dwa tygodznie bez siebie:(
W koncu nie raz rozstawalismy sie na dluzej ... Ale za to pozniej,gdy nastepuje od dawna wyczekiwana chwila... Ahhhhh Tego sie poprostu nie da opisac! Jest tak cudownie ! :)
Wciaz nienasyceni soba... pragniemy by kazda chwila trwala dluzej!
Everytime We touch ...:*
Wtedy nie ma zadnych ograniczen... zapatrzeni w siebie.
Zaslepieni miloscia...
Wyjatkowym uczuciem,bo przeciez nie kazdy moze takiego doznac...:*
Jestesmy Wyjatkowi!
Bo my zyc bez siebie nie potrafimy...
Mimo ze czasem sa takie chwile kiedy mamy siebie dosc, twierdzimy ze to wszystko nie ma sensu...
PO CO DALEJ TO CIAGNAC?!
Ale to mija, jak burza ... a potem?
Potem zdajemy se sprawe jak bardzo sie kochamy...
Jak bardzo potrzebujemy siebie.
Dobra jutro jeszcze cos wymysle:):* Ide na film ! O Rekinie!:DD HAa!