Chcę znów normalnie oddychać. Wyłączyć się, przestać myśleć i czuć. Pozbierać wszystkie kawałki, na które się rozpadłam i posklejać je w ciszy niezniszczalnym klejem. To nie miało tak wyglądać.
O sobie: Żyję dniem i nie patrzę w przeszłość, a to, że ona często zagląda mi w twarz to już nie moja wina.
Oddycham, ale tylko trochę, tak by nie zabierać innym tlenu.
Staram się nie popełniać błędów, bo tego wymagają ode mnie inni...
..... a gdy nikt nie patrzy - jestem sobą.
Czym się zajmuję: W czasie wolnym od edukacji uczęszczam do Akademii Teatralnej, a złą energię leczy we mnie Zumba.