Zapraszam na bloga www.sugaromomom.blogspot.com
Od rana w tv trąbili o dzikiej imprezie 1D i o tym czy aby na pewno chłopcy nie zdradzali swoich dziewczyn... Zadzwoniłam do Danielle
- Hej Dani co tam ? widziałaś wiadomości ?
- Niestety tak... poodbno zaimprezowali i Tommo coś odwalił ... boję się nawet zobaczyć twittera... - powiedziała załamana Danielle
- Na pewno się nic takiego nie stało... Ja też nie wchodze na twittera , może zrobimy konwersację z Eleonore ? - zapytałam kopiąc systematycznie w róg schodów.
- Dobry pomysł za godzinę na Skype ! -ucieszyła się D.
Chodziłam z kąta w kąt i myślałam dlaczego Niall nie napisał ani nie zadzwonił. Martwiłam się o to co przeczytam na twitterze ale poczekam na D. i E.
Poszłam obudzić Meg i powiedzieć jej , że nie idę dzisiaj do szkoły bo źle się czuje , zadzwoniłam do Grace , że nie będę dzisiaj na treningu i na pewno nadrobię. Nie miałam dzisiaj mocy na nic...
tydyyyyym..... tyyyydyyyym
- No cześć dziewczyny - powiedziała smutnym E.
- Cześć , to co wchodzimy na twittery ? czy na jakieś plotkarskie szmatławce ? - zapytałam
- Hmmm może najpierw plotkarskie ... -zasugerowała D.
Weszłyśmy i niedowierzałyśmy Liam Loui i Niall tańczący na barze z jakimiś dziewczynami , Zayn ciągnący Nialla za ręke , Harry to Harry lubił zawsze się pobawić z dziewczynami ale on był WOLNY. Każdej z nas zbladła mina...
- Dziewczyny ja idę zadzwonić do Niall'a ... - powiedziałam ze łzami w oczach i mega zdenerwowana.
Zeszłam na dół po telefon a pod moim domem pełno fotoreporterów... wiedziałam , że tak będzie jak coś odwali mój żarłok.
-Niall ?
- Cześć Poppy ! niee tu Zayn ... Niall hmmm.... no bo Niall u stylistki ... tak u stylikstki ... - Zayn zaczął coś kręcić.
- Zayn nie kłam co się dzieje ?! - krzyknęłam
- Poppy ale nie krzycz spokojnie , Niall jeszcze nie wrócił do pokoju mam jego telefon bo jak wyciągałem go z klubu kazał Ci napisać Dobranoc , ale byłem tak na niego zdenerwowany , że zapomniałem no i tak jakoś wyszło ... - powiedział smutnym głosem ciemnooki.
- Ech no dobrze. Powiedz mu , że po przyjeździe do NY chcę mieć osobny hotel i dozobaczenia bradford. - rozłączyłam się...
Nie wierzyłam mój Nialler , mój blondasek , który zarzekał , że nie straci głowy nawet na chwilę. Jak on mógł mi to zrobić ?! Położyłam się na kanapie i włączyłam radio akurat leciało
Ed Sheeran - Kiss me.
Przeglądałam zdjęcia , które niedawno wywołałam. Nasze pierwsze zdjęcie z gazety , wizyta u chłopców w domu, pierwszy wypad do kina , do Nando's , pierwsza noc spędzona razem , pierwsze imprezy wszystko było uwiecznione chociaż na jednej fotografii. Zasnęłam przy lampce wina i radiu , a dookoła leżały nasze rozwalone zdjęcia. Nikt nie wrócił do domu , zapomniałam Jacob z Chimneyem wyjechali miałam ich odwieźć ale byłam na treningu... wszystko się sypie. Obudziło mnie pukanie do drzwi w dresach i kapturze otworzyłam drzwi to była Danielle i Eleonor z walizkami. Nie wierzyłam te wariatki przyjechały w odwiedziny !
A więc party time !!! i wyszłyśmy na miasto !