W środku ucisk, wiem, wiele można mi zarzucić
Kolejna noc z dniem się kłóci, tlą się szlugi, kuzyn
Spuszczę króli obdartych z królewskie purpury
Wokół zimne mury, zimne trunki, nocne burdy i skutki
Nocne kluby, w których człowiek chce się ukryć
Myśli uśpić, utopić w butli whisky
Nieogarem świata jak Kapuściński
Prowadzeni przez instynkt, tłumiąc głos rozsądku
Znowu los okazał się mniej w porządku
W głowie ciąg słów, samotność czterech kątów
I nie wpierdalaj mi swoich moralnych osądów
Pod prąd, znów noc snu nie chce przynieść
Jak Felipe T balansujemy na linie
I sam sobie jestem winien, daj zapomnieć
Wszyscy mamy źle w głowach, chcę oprzytomnieć
!!! MAMY ŹLE W GŁOWACH !!!