Siema:)
jest chujowo
pomyliłam się co do pewnych ludzi
wiedziałam że tak szybko zrezygnuje
w szkole nie jest tak żle
jutro kartkówka z matmy:/
chciałabym uciec od tego wszystkiego
i nigdy więcej nie wrócić
ale raczej to nie realne ;/
nara:)
Wyobraź sobie, że zależy ci na kimś tak bardzo, że wracając do domu po spotkaniu z nim zaciskasz pięści mocno, cieszysz się jak dziecko, skaczesz z radości mówiąc sobie: " to jest to ", promieniejesz w każdej sekundzie życia. Myślisz, że już wszystko będzie dobrze, że w końcu doczekałaś się czegoś pięknego. I wyobraź sobie kurwa te rozczarowanie, gdy się okazuję, że nie jesteś dla Niego, że to wszystko co powiedział było gówno warte, nie znaczyło nic, zwykłe słowa rzucone na wiatr, nic więcej. Boli, prawda?