Dzisiaj ostatnia jazda na tym wspaniałym koniu. Mam nadzieję że w nowym domu będzie mu dobrze. A co do jazdy - znakomita. Dobre pożegnanie. Co prawda kilka skoków zrąbałem, ale to się da wybaczyć. W porównaniu z ostatnią jazdą kiedy to kaleczyłem wszystko wokoło, to dzisiaj jak najbardziej pozytywnie.
Powiedzcie czy dla takiej uradowanej miny Pani Trener nie warto próbować, próbować aż się osiągnie to do czego się dąży. Przecież to jest piękne. A jaka satysfakcja :)
Serdecznie zapraszam wszystkich na zawody do Jeziorek. Szczegóły tutaj (klik)
"warto próbować, próbować aż się osiągnie to do czego się dąży"