Wiem, że wstawiam to zdjecie chyba po raz trzeci, ale nie o to tutaj chodzi.
Nie zdawałam sobie sprawy z tego jak dużo osiągneliśmy, wiecie? Dziś dowiedziałam się pewnej zajebiście cieszącej i satysfakcjonującej mnie rzeczy. Tego, że nasza praca, nasz ciągły zapieprz i poświecony na to czas został doceniony przez wielu ludzi, którzy cieszyli sie naszym tańcem, który wzbudzał w nich mega emocje.
I o to tu chodzi. Nie chodzi o tak zwany 'fejm' tylko o to, że zostaliśmy docenieni. Zapewne nikt z nas nigdy wcześniej nie pomyślałby, że inni uważają nas za najlepszą do tej pory grupę taneczną w naszym mieście. Cieszy mnie to i cholernie motywuje do dalszego działania. I bardzo mocno wierzę i liczę na to, że to nie jest tylko chwilowy impuls, a coś przyszłościowego, bo wiara i chęci odgrywają tutaj najważniejszą rolę typie :)
I do końca życia będę powtarzać 'luv ESC' <3
P.S.1 Dziękuję wszystkim, którzy nas wspierali, wierzyli, dopingowali :)
P.S. 2 Zapraszam jutro do BCK o godz. 14 i ok.17 :)