Urodzona 4 listopada 1996r z dzieciństwa pamięta nie wiele. Wiem, że była córeczka mamusi, chodziła krok w krok za nią. Siedziała pod drzwiami od łazienki czekając aż się wykąpie. Była śliczna miała piwne oczy i blond włosy. Uśmiechnięta, zdrowa pełna życia dziewczynka. Pamięta jak z sąsiadem zimą lepiliśmy bałwana lizaliśmy lodowe sople budowaliśmy iglo na połowie drogi do domów. Latem bawiliśmy się w bazę budowaliśmy kombajn jeździliśmy na rowerach. Jak mieliśmy okaleczone buzie od szlaki na drodze, jak Paulina złamała rękę na rolkach. Wtedy było łatwo, ale każde małe nieprzyjemne zdarzenie było chowane w garze. Pamiętasz za małolata jak bawiłeś się w chowanego, jak widziałeś alkoholizm jak sąsiad goni żonę z siekiera, jak krzyczysz masz małe cycki. Jak łamiesz nogi po alkoholu jak wracasz na taczce do domu jak przykuwają Cię do grzejnika jak dostajesz w pysk za nieschowaną łyżeczke z suszarki. Jak dzień zaczynasz od litra i kończysz na litrze. Jak śpisz na podłodze, jak budzisz się w aucie a znajomi śpią w Twoim łóżku. Jak wciskasz w siebie kolejna igłę zarzucasz piksa leżysz w staniku na chodniku bo myślisz że płyniesz jak wrzucasz ósmego bo mówisz że nie kopie. Budzisz się w pociągu do Krakowa, jak krzyczysz jebać szlaufy maczetami. Pewnego dnia płyniesz w ognisku.
Po co tyś ją uratował?
Mając 41 gorączki trzesiesz się iiii daj mi bo się rozlece.
Jak siedzisz z nożem i czujesz że już Cie mają.
Jak tęcza wpada Ci do pokoju o 02
Jak pokazujesz jakie masz śliczne nóżki i nie potrafisz ich zatrzymać. Jak wychodzisz na pół H wracać po 3 dniach...
Użytkownik yhwyx
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.