Elo , elo.
Byłam wczoraj na 18 w Krakowie z Oliwią , wujkiem i ciocią na koncercie Robbiego Williamsa -> BYŁO GENIALNIE! JESTEM ZACHWYCONA Po koncercie o godzinie 1 w nocy jadliśmy słynne zapiekanki na Kazimierzu w Krakowie
.W domu byłyśmy z Oliwią około 2;30 , a dzisiaj na 8 miałam rehabilitację karku...
O 12 miałam konsultację z moją bae - Łucją w sephorze , co do codziennego makijażu.
Po wystrzałowym make-upie , zaczęłyśmy mieć z sis odpały...i myślę,że mało kto uważał Nas za zdrowe na umyśle.Teraz robię za nianię i pilnuję malucha u sąsiadów.
SŁUCHAMY : Robbie Williams - FEEL.