Zabijcie mnie , bo mam już dosyć nauki - a to dopiero
poczatek czerwca :<
W niedziele poniósł mnie dzień dziecka, ale od
wczoraj wróciłam z dietą .
Dziś póki co 850 kcal, a jestem przed kolacją.
Właśnie myśle co by tu zjeść ;)
45 min ćwiczeń zaliczone - chociaż w sumie wybrałam sobie
jakieś takie lekkie że nawet się nie zmęczyłam - gdybym miała
czas poćwiczyłabym jeszcze :D
Tyle pomysłów chodzi mi po głowie.. mogłabym posprzątać
nawet świat - byle by się nie uczyć ! Brrr