pierwszy raz od baaardzo dawna mam dziś zajebiście chujaszczy humor kurwa. przez Ciebie. i przez Ciebie. [i zapewne kurna nie macie o tym bladego pojęcia.] ale TOBIE wybaczam. bo jesteś zajebisty no. cóż. w pokoju zimno. herbata się parzy. a ja mam wkurwa. właściwie nie wiem do końca. dlaczego aż tak. ale MAM!. nie chce mi się wyjść jutro. i chuj. NIGDZIE, KURWA, NIE IDĘ.
jaka to gigantyczna szkoda, że nie przybędziesz tu, do mnie, w styczniu, i nie będziesz moim idealnym towarzyszem na studniówce. tego dnia nie zapomniałabym do końca życia i do końca wszystkich moich wcieleń. o TAK!. myślę o Tobie i myślę, i nawet nie mam od paru dni nowego zdjęcia, żeby się jarać. obyś tego nie przeczytał. bo po co. pomyślisz, że mam lat trzynaście i jestem zwyczajnie napalona. ot co. albo nie. przeczytaj. i niech Ci będzie wykurwiście miło. bo choć masz milion wielbicielek dziennie, masz i mnie. do kolekcji.
i nawet tego nie przeczytasz. hah. jestem zajebista. no zajebista.
choć wierzę GŁĘBOKO.
ah.co za wylewność.