Czas sesji minął, a o to Anna pojawiła się tutaj. Ania... nie Anna. Jeden egzamin uwalony. Pierwszy raz w życiu ;) Kiedyś to się wreszcie musiało zdarzyć, szkoda, ze w tym wieku... Kompletnie nie jestem odporna na tego typu porażki. Ale cóż... jakoś to będzie. "Jakoś to będzie" stało się ostatnio moim ulubionym powiedzeniem. Jakoś to będzie z ta poprawką, jakoś to między nami będzie, jakoś to w domu będzie, jakoś to z nią będzie, ogólnie - jakoś to będzie. To życie będzie. Niestety obalam wszystkie teorie, które wpajane mi były na poradnictwie przez 2,5 roku. Wcale nie warto liczyć na zasoby ludzkie, o nie. Odnoszę wrażenie, że świat runął. Joannę odwołali z funkcji prezesa WIOSNY. Załamała się moja idea, moja przynależność i to, czemu poświęciłam tak wiele czasu. Wszystkie bliskie relacje uległy stłamszeniu. Chyba czas odizolować się. Pustelnik?