O boże, nie pisałam tu od 7 listopada.
Od tamtego czasu chyba wszystko, na prawdę wszystko, się zmieniło.
Straciłam, zyskałam, było źle, było dobrze, było strasznie, było pięknie.
Aktualnie już cieszę się, że wszystko tak się stało. Poznałam, jaki, kto jest.
Z panią ze zdjęcia też jest zajebiście, w sumie super, że się poznałyśmy.
Już niedługo święta, będzie pięknie.
Potem sylwester, nowy rok, wszystko nowe.
Jest bardzo dobrze, niech tak zostanie.