Dużo tu ostatnio zdjęć z takich naszych małych podróży. Bardzo mnie to cieszy i motywuje - bo mam osobę, którą da się wyciągnąć z domu i która przystaje na moje zwariowane pomysły - no i przy obecnej sytuacji każda wycieczka jest na wagę złota ;)

A tak w związku z wczorajszym Dniem Ojca miałam kilka przemyśleń...

Czy musimy kochać swoich rodziców? Ilekroć zaskakuje mnie Dzień Ojca czy Dzień Matki, zawsze zadaję sobie to pytanie. 

Na miłość i szacunek swojego dziecka trzeba sobie zasłużyć. To nie jest coś, co się po prostu komuś należy - więzy krwi nie sprawiają w magiczny sposób, że jako dorośli jesteśmy szczerze wdzięczni rodzicom za opiekę, niezależnie od tego, jak wyglądała. To coś więcej niż słynny dach nad głową i niechodzenie głodnym, więcej niż dajemy ci wszystko, o czym sami mogliśmy tylko pomarzyć.

Wczorajsze święto dla niektórych może być przykre, bo nie każdy ojciec był wzorem do naśladowania. I nie chodzi tutaj o potknięcia wychowawcze, które zdarzają się każdemu rodzicowi  daleko mi do postawy roszczeniowej dziewczynki. Chodzi o sytuacje, gdy tata/mama zamiast z bezpieczeństwem i ochroną kojarzy się wyłącznie z terrorem i upokorzeniem. Chodzi mi o ojców/matki, dla których jedyną słuszną metodą wychowawczą była lub jest odzierająca z godności przemoc, ignorancja, brak zainteresowania. Te dwa ostatnie to też przemoc. Nauczyłam się tego od mojej psycholog. 

Rodzice są z nami przez całe życie. Nawet (a może zwłaszcza) wtedy, kiedy odchodzą i zostawiają po sobie uwewnętrzniony głos, który może dodawać otuchy lub ściągać w przepaść. I czasami żeby zacząć oddychać pełną piersią trzeba w tym wewnętrznym rodzicu dostrzec wszystko to, o czym baliśmy się nawet pomyśleć w dzieciństwie. Dzisiaj chciałabym siebie (i Was) zostawić z myślą, że nie ma niczego niewłaściwego w odczuwaniu złości i żalu do kogoś, kto sobie na to sumiennie zapracował.

Oczywiście nie warto też budować życia na fundamentach z poczucia krzywdy, tylko pozwolić sobie przyjrzeć się tym trudnym emocjom w bezpiecznym miejscu. I takiego zadbania o siebie z okazji Dnia po Dniu Ojca życzę sobie i Wam ;)