prawie cała ekipa finwalowców :D
było fajowsko ;P
pozostał nam tydzień do końca roku szkolnego.. który minął masakrycznie szybko! do teraz wspominam mój pierwszy dzień w 'czwórce', to niewiarygodne jak ten czas napieprza! ale dobre i to, bo kto chciałby siedzieć ucząc się 24/h w mieszkaniu, jedząc zupki z paczki, po każdym psiknięciu mówić sobie "na zdrowie Misia- dzięki Misia" - chyba nikt :]
będę troszkę tęsknić, ale złagodzimy ten ból wzajemnymi wizytami w PO i w Międzychodzie :D
w każdym razie.. za 9 dni WAKACJE!!!! jazdaaaa!
a tak a propo.. to mam nadzieję, że poniedziałkowe południe wypali i spędzę je z Szydliczkiem- kojąc zmysły nad jeziorem :D ;*