Volenti nil impossibile.
Miało być lepiej, jest coraz gorzej. Zamykam się przed Tobą, robiąc dobrą minę do złej gry. A przepaść się powiększa. Nie pozwól mi uciec. Błagam, zatrzymaj mnie, bo co raz bardziej Ci się wymykam.
Angelis suis mandavit, ut custodirent te in omnibus viis tuis.
Widziałam dziwny błysk w jej oczach i zadrżał mi głos. Przełknęłam ślinę i czytałam dalej. Nienawidzę czytać na głos, ale wolałam nadawać tekstu ton, którym powinno się go czytać.
- Sama to napisałaś? - przerwała, kiedy nabierałam powietrza w płuca. Zbiła mnie z pantałyku.
- Nooo... tak. A co?
- Nic, nic. - Tajemniczy uśmiech. - Potem ci powiem.
I jak mi powiedziała, to jeżyłam się jak idiotka. Już nikt dawno nie chwalił mojego pióra, a pochlebne słowa od Niej to dla mnie wiele.
Ech :)