Amen! Mnie matma czasem też pokonuje, mój zeszyt momentami wygląda podobnie.
W szkole 4 lekcje. Więc luz. Dziś pokazałam, że jestem prawdziwą blondynką.
A w autobusie zapewniłam sobie humor na pół dnia. Teraz mnie przymula.
Jutro SKS w ręczną. Hura?
Może jutro dobry Pan zabierze cię daleko