Flak meeee

Pieściłam go językiem trzymając nasadę mocno w dłoni.

Lubiłam to i on to wiedział,dlatego oczy aż mu się zaświeciły, gdy pchnęłam go na poduszki i usiadłam okrakiem nad jego umięśnioną łydką, by móc się o nią ocierać. 

Właśnie myślałam o tym, jak cudnie czuć na koniuszku języka to wrażliwe miejsce przy koronie żołędzia, kiedy on jęknął gardłowo, a w mojej głowie pojawiło się...

WIEM JAKI BŁĄD POPEŁNIŁAM W 89 LINIJCE

Taaak... i mam tak co jaki czas. Nawet nie zdaję sobie z tego sprawy, ale często gdzieś z tyłu mózgu myślę o kodowaniu.

Od dwóch godzin siedzę i uczę się formatować tekst w kodzie, oczy trochę mnie pieką, plecy nieco bolą, ale z głupkowatym uśmiechem patrzę w te reguły i myślę co rusz "To wszystko ma sens. To takie logiczne". Strasznie mi się to podoba. 

Od października awansuję z seniora na juniora. 

Trochę stres. Będę laikiem pierwszy raz od 6 lat. 

Przede wszystkim jednak dużo zapału, zachwytu, i tego uśmiechania się półgębkiem, czując jak przyjemnie świeżbi mnie mózg, myśląc "to ma sens". 

Ach! Byłabym zapomniała!

Gratuluję Ci, Łeł, popełnienia kolejnego kroku na drodze do poznania samej siebie. Wywaliło mnie z papci dziś mocno. Dobra dziewczynka!

Warto sie uczyć i słuchać podcastów.