52.

`Gdy mi zimno wchodzę pod koc, piję kakao,

biorę ciepłą kąpielalbo myślę o Tobie

      Nastał czas zimna i kaszlu... Tak, rozchorowałam się. Mam strasznie osłabioną odporność i w okresie jesienno-zimowym rozkłada mnie na łopatki. No cóż.. W tym momencie jestem sobie sama winna. Przecież osoba która chce być zdrowa nie paraduje w samej bokserce (no i w spodniach) w nocy po dworze jak są jakieś 4 stopnie. Zachciało się imprez, co? Kończy się to potem utratą głosu. Na szczęście już go prawie odzyskałam, ale do tej pory czasem piszczę zamiast mówić. XD Wszystko w sumie by mnie obeszło, gdyby mnie moja szanowna siostra z równowagi nie wyprowadzała. Nie ładnie zmieniać historie na swoją "lepszą", która jest korzystniejsza... szkoda, że nie dla mnie. ;/ Nie wiem, jakie masz w tym korzyści, ale karma wraca. :)

      W szkole jak to w szkole. Nie jest źle, a na pewno jest lepiej niż w tamtym roku :D W sumie dużo nie trzeba by było lepiej. XD Smuci mnie tylko fakt, że bibliotekę mi zamknęli. :( Muszę czekać z przeczytaniem piątej części książki do nawet nie wiem kiedy. Czuje się trochę jak ćpun na odwyku, ale obiecałam sobie, że nie sięgnę po inną książke, zanim nie skończę czytać wszystkich części Obsydianu. Ciężko mi, ale trzeba ćwiczyć silną wolę. :D

      Jak wam minęło Halloween? Przebieraliście się? Ja tak! Byłam Harley Quinn. Jakże oryginalnie w tym sezonie co? :D xD No cóż... Harley była jedna z moich ulubionych postaci jeszcze przed Legionem Samobójców. Strój dopracowałam niemalże do perfekcji, ale niestety mam tylko dwa w kiepskiej jakości zdjęcia. A tak sie starałam. Zrobiłam nawet kij i uszyłam wszystko ładnie. No prócz tej kurteczki, ją kupiłam :D Planuje zrobić zdjęcia w tym klimacie, a nawet krótki filmik. Oby jak najszybciej ;D

Stay with me tonight!

Instagram

Snapchat: Issiiiaa

W wyimaginowanym przez nas świecie każdy mówi to, co chcemy, żeby powiedział,

i dzięki temu my też możemy być tacy, jacy chcielibyśmy być, i mówić to, co nam się podoba