Wczoraj od 16 do 12 dzisiaj odsypiałam.
I bardzo bolał mnie brzuch i mnie boli.
I śniły mi się straszne sny...
Że byłam piratem ale w końcu przestałam nim być i zamieszkałam w takim do pół spalonym domu z moją koleżanką z klasy i na półce znalazłam płód arliekina. : |
Drugi sen, że było przedstawienie, a ja nic nie umiałam i rzucali do mnie piłkami od koszykówki.
Trzeci sen, że przyszedł do mnie Kuba i dał mi koran w takiej pięknej okładce ^^ A potem byliśmy na titanicu i zatonęliśmy : |
eh...
Padajet sneg ^^
Uczę się dzisiaj... I to dużo. Odrabiam zaległości.
Jeszcze tylko 3 dni.
Z jedenj strony dobrze, bo GOOOOO zobaczę ; *
A z drugiej strony ogólna dupa bo mam pierwszą matme wyrównawczą. A potem drugą matmę i inscenizację z polskiego : |
I dużo klasówek do napisania przez najbliższy tydzień. Potem wystawienie ocen.
Pewnie bede mieć poniżej 5,0 : ( Ale postaram się żeby tak nie było.