Zawsze wierzyłam w ludzi ;)
lepsi nie beda... ale że gorsi ?
Tu was nie doceniłam .
W miłość nie wierze...
Szczeście zazwyczaj mam...
szcerość dla mnie najważniejsza .
Nie rozumiem... zazdrości bez podstaw .
Szczególnie w przyjaźni .
Nie mozesz miec swoich spraw, swoich ludzi, swojego rozumu ?
Musisz mi zabierac to co sama osiągnę ?
Dziękuje... odrazu lepiej się robi .
W ostatnim czasie jest mi zajebiście .
Znowu wszytsko się odgrywa za mną...
Bo Edyta to jest ta zła, tak wiem .
I co? Musze z tym zyc i chyba tylko to ze ciezko mnie skruszyc mi pomaga...
Tylko pomysl nad tym, ze w koncu ja nie bede udawac ze tego nie widze .
I co ? Pomysl o tym, ze z jakigos powodu jednak sie dogadalysmy, zaprzyjazniysmy czy jak to nazwiesz, ufamy sobie?! dupa dupa, dupa nikomu nie ufam .
Ale chyba nie jestem ci obojetna tak poprostu ?
Czy dogadujemy sie bo 'tak wyszlo'?!
Dlatego nic o mnie niewiesz... mimo e sadzisz ze jest inaczej .
Nigdy sie nie prebijesz przez ta sciane .
Siebie znam tylko ja...
Btw myslcie o tym co robicie...
Co mowicie / piszecie .
Teraz chcesz miec ze mna cos wspolnego ?
Gdzie byles w trakcie ostatniej wymiany zdan ?
To co pisze, pisze w 99% szczerze...
Wiec widocznie te slowa co wtedy pisalam byly prawdziwe..
Nie doceniasz mnie 'sunshine' (;
Jedynie to mi motasz bo niewiem jak sie zachowac zeby bylo dobrze...
Zebym byla fair w stosunku do siebie i ciebie z reszta tez..
Tak jakos mnie naszlo na ...
Od czwartku blondynka, latwiej mnie oszukacie .
Przynajmniej podobno tak jest...&a