Tak, wiem, wiem. Szok i w ogóle. Ale czy nikt nie zauważył, że...
TA TRAGEDIA BYŁA POLAKOM POTRZEBNA
Dziś wszyscy są spełnieni. Wrogowie PiS, pseudo-indywidualiści "pierdolący żałobę" i gówniane autorytety, które mówią ludziom jak powinni ją przeżywać; Ale nie, nie tylko oni - nawet zwyczajni, pobożni bądź wręcz przeciwnie ludzie dostali w prezencie coś, o czym mogą rozmawiać, coś na czym mogą się skupić, coś co mogą przeżywać jako rzekoma "jedność".
Zaspokojona została jednak nie tylko nasza potrzeba bicia piany o nic.
PRAWDZIWY POLAK
Jest wg. mnie zakompleksionym chujem, choć nieświadomym swych przymiotów. Ojczyzna uczy nie tylko patriotyzmu, ale i tak charakterystycznych dla nas: dumy, uprzedzenia i kompleksów względem całej reszty świata. Niemniej cecha w tym wypadku najistotniejsza - czyli PRZESADA - charakterystyczna jest dla wszystkich ludzi świata. Idąc jednak wedle powyższej kolejności...
- Duma, nasz prywatny Jarząbek, najlepiej wie kiedy zacząć przesadzać (niestety, nie drzewa);
- Uprzedzenie (i głupota) sprawiają, że wiesz że tak naprawdę to Polska jest narodem wybranym, zaś każdy inny gorszy i niższy, niż kraj ojczysty.
- Kompleksy są głównym powodem uprzedzeń. Sprawiają też że dumny jesteś z największych dupereli, czyli np. faktu że WIELKI ŚWIAT KRAJÓW CYWILIZOWANYCH (czyt. Zachód) zauważył nasze istnienie;
I wreszcie przesada... sprawia że wszystkiemu nadaje ów Polak (bo całą resztę świata mam w dupie, jak na patriotę przystało) znaczenie dużo większe niż na to dana rzecz, postać, lub sytuacja zasługuje. I wszystkie te cechy razem pozwalają nam wreszcie
POCZUĆ SIĘ DUMNYMI
z faktu, że nareszcie nasz kraj został zauważony i jesteśmy (byliśmy, na moment) na ustach całego świata. Zupełnie jak za czasów, które są powodem naszej dumy. Cały świat nas szanuje, cały świat się nami interesuje. ZNOWU!
Nareszcie przejrzeli na oczy. Durnie i plebs dookoła kuli ziemskiej w końcu przypomniał sobie kto jest jedynym i prawdziwym mesjaszem narodów.
I dlatego właśnie zbudujemy ten stadion im. Lecha Kaczyńskiego, pochowamy go na Wawelu, a potem nawet beatyfikujemy. Na koniec nadamy mu masę odznaczeń za poświęcenie dla kraju. Za bycie, wraz z całą resztą poległych, PRAWDZIWYMI POLSKIMI BOHATERAMI, którzy w końcu pozwolili nam poczuć się prawdziwymi Polakami.
Za sprawienie, że Polskie serca biją szybciej.
MOJE ZDANIE
Nie interesuje zbyt wielu ludzi. Gdyby jednak, to oznajmiam: Mimo szoku jaki doznałem gdy dowiedziałem się że ot tak, z minuty na minutę straciliśmy najważniejszych oficjeli państwa mam tą żałobę wiadomo gdzie - czemu? Bo mam prawo! :)
Ludzie i media i tak za mnie nadrobią :)
A na koniec chciałbym odpowiedzieć wszystkim tym, którzy jeszcze nie są pewni co będzie dalej:
http://www.youtube.com/watch?v=NTnBoaTRdaI&playnext_from=TL&videos=rzlEzMiW0xo