K.
Sylwester udany, nawet powiedziałabym ,że bardzo :) Świetni ludzie , którzy towarzyszli w oczekiwani, dużo jedzenia, które uszczęśliwiło naszą impreze i taa kawa z bitą śmietaną, a raczej bita smietana z kawą (pyszna była) .Paulina czekam na nią przy najbliższej okazji :* , muszę Ci się przyznac,że nie znałam Cię od strony kuchni (Maciek powinien byc dumny) :D i te zdjęcia w wykonaniu Korneli i ten uśmiech na twarzy Oli i te włosy Macka i ten przystojniak(Bartuś Mój ;*),dzięki któremu mój Sylwester był w pełni udany i dzięki któremu moje życie nabrało sensu i oby tak dalej ;* Dięki atmosferze jaka panowałała udało nam sie w spokoju powitac Nowy Rok. Mam nadzieję,że okaże sie szczesliwszym i lepszym niż ubiegły.