Właśnie wróciłam do kraju nad Wisłą :D
Aż tak dziwnie, bo wszyscy mówią po polsku chociaż.. Tam tez nie było można narzekac na brak ojczytego języka, przykład: w domu, w którym mieszkałam oprócz całej naszej paczki mieszkały jeszcze trzy rodziny z Krakowa!! :D:D
No i widziałam pożar!! Był baaardzo blisko ale dzielni strażacy wszystko ugasili. Uff...
Tak ogólnie to było gorąco, wesolo, pełno piachu..^^
I narobiłam peeeełno fotek. ^^
Będę się odzywac, do napisania..^^