"Są chwile gdy samotnie spadam w dół
to są dni kiedy nie mam już sił
świat pęka w pół
I nikt nie wie kim jestem,
dokąd pójdę,
czy jeszcze
gdzieś samotnie
stoje przed tobą,
ciągle jeszcze żyje, wierzę, jestem..."
Żyłeś dobrocią,
pogodą ducha.
Pomoc dawałeś
dla swego druha.
Lecz gdy umarłeś,
świat się zasmucił.
Nie mógł uwierzyć,
że już nie wrócisz.
Nie mógł uwierzyć,
że Cię już nie ma,
że pozostały
tylko wspomnienia.
Po Twej dobroci
po Twej miłości
I po tym, że żyłeś
pełen godności
Ku**a nie daje rady