Wspomnień ciąg dalszy, nie czepiać się tła (mina Syli).
Naturalnie jestem rozmemłana. Rozmemłanie przejdzie w rozbebłanie, oby dwa uczucia odczuwam wewnętrznie.
Poprawiam sobie humor nowymi butami, słucham sama nie wiem czego i mam ochotę się spalić i napić. Ale nie, Post jest, silna będę, poczekam. Z drugiej strony przecież nie jest źle, uświadamiam sobie, że nie mam problemów, tylko trudności. A trudności łatwiej pokonać niż rozwiązać problem.
Nie poddawać się, marzyć, śnić, a wszystko czego zapragniesz będzie twoje.
Zamknę Ci oczy, nawet nie zauważysz kiedy...
Oj nie, nie zauważysz.