photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 6 PAŹDZIERNIKA 2014

#11

Pierwszy raz od 19nastu lat z ręką na sercu mówię: KOCHAM PONIEDZIAŁKI. Póki nie znajdę pracy...

Dalsza część tekstu to moja "spowiedź" i kawałek mnie, więc jeśli nie chce się zanudzi, to żeganm :).

**

Minęły 2 tydgonie odkąd mój status związku, to wolna, a już mam problem, kogo wybrać. Uwielbiam być podrywana, przez co podrywa mnie w tej chwili 3 chłopków, gdzie jeden już odpada ze względu na miejsce zamieszkania (Bydgoszcz), ale po za tym ten 3 to dla mnie chodzący ideał. A więc podrywa mnie 2 fecetów. Oboje skrajni. Oboje różni od siebie. Lecz oboje tacy sami. Dopiero ich poznaje, ale wolę być pewna od samego początku. A tu tak nie jest, dlatego już się gubię we włąsnych myślach i sama nie wiem, na co się zdecydować. Na kreatywnego chłopaczka, 2 lata młodszego, romantyka, kucharza, wrażliwego i zwracającego uwagę, w czym chodzi, czy męskiego, silnego, przystojnego mężczyne, który chciałby mieć mnie tylko dla siebie i wciąż maować moje stopy?

Wygląda to, jakbym nie miała serca. Nie, mam je. Ale jest ono opancerzone i trudno się przez nie przebić. Czy kocham Kamila? Tak, ciągle go kocham, nie wyłącze tego, choćbym bardzo chciała i wciąż o nim myślę. Często jestem wkurzona na siebie, bo łapię się na tym, że nie opiwnnam o nim myśleć, a jeszcze bardziej - tęsknić i go kochać. Przecież to ja z nim zerwałam, to ja skończyłam ten związek, który z biegiem czasu okazał być się nie wypałem. Taki z tego wniosek, że nie powinno mi być trudno wymazać wspomnień związanych z nim. Nie, cały czas wędruję po umyśle i otwieram szuflady nazwane "wspomnienia". Przykro jest wracać do przeszłości, która nigdy już nie stanie się teraźniejszością. Było mi wspaniale, ale czy to wystarczyło? Widać, to nie wszystko. Nie wolno być z kimś tylko dlatego, że "razem jest nam cudownie". Trzeba patrzeć trzeźwym wzrokiem na związki. Bo co mi z związku, gdzie się kochamy i jest na razem dobrze, a ja nie ma szacunku do mojej matki i siostry, a gdy go potrzebuję to go nie ma, bo mieszka ode mnie daleko. Rada na przyszłość: nigdy więcej nie pakować się w związki na odległość. Zbyt boli.

Mam aż 2 wyjścia. Nie, przepraszam. Małe sprostowanie - aż 3. Ostatnie to zostać sama. Narazie tak jest mi dobrze, odpoczywam psychicznie. Dochodzę do życia. Brakuje mi tylko jednego - seksu. Oczywiście, że w związku kochanie się jest tylko dodatkiem, ale ja go nadmiernie wykorzystuję. Tak, uwielbiam mieć barwne życie erotyczne, raczej każdego smuci jego brak, lecz i bez niego można żyć. Więc 3 wyjście z sytuacji jest bardzo prawdopodobne. Zostanę sama. Sama z wspomnieniami o Kamilu i o naszym związku. Będę żyć w świecie, gdzie będę mogła dotknąć jego policzka i posmakować jego ust. Będzie trzymał mnie za ręke i będziemy żyć szczęśliwie, aż do momentu, kiedy się ocknę i okaże się, że naprawdę zostałam samotna.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika xxxwonderlandxx.

Informacje o xxxwonderlandxx


Inni zdjęcia: Oddziela Wisła. ezekh114:) dorcia2700Podróż to przygoda elmar*** coffeebean1... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24