Dziesiejszy dzień taki fajny.
Nie było kartkóweczki z chemii, a ja się uczyłam, rzalpeel.
W drodze do domku też śmiechowo, Kadzin i jego piękne obrazki w książce od Rosyjskiego XD
Później cały dzień w domu oprócz wyjścia z psem.
Trzeba maila napisać na Niemiecki, tak strasznie mi się nie chce.
Jutro taki luźniejsze lekcje, ale poprawa z matmy, ugh.
Boje się, ale jestem dobrej myśli.
Miłego wieczoru!