znowu ta bezsilnosc.bezsennosc. beznadziejność. bez wielu rzeczy stajemy się jałowi . nawet liść jesienią jest kolorowy...
nadmierna wiara, że tym razem się uda nic nie daje.
czasami tylko płacz pomaga.
modlitwa staje sie beznamietna, gdy nie ma w niej nic z wiary.
wołanie o pomoc , to jak krzyk w próżni.
chcesz być wolny? nie tutaj, nie teraz, moze później...
przyjaźn, straciła na znaczeniu. kiedyś w ogień , dzisiaj nic.
możemy wmaiwać sobie wszystkie strategie, uczyć sie na pamięć poematów, dwa kroki w przód, trzy w tył, przejśc niezauważonym...
wolałabym wróćić, tam gdzie słońce było wysoko, gdzie trawa była zielona, gdzie spojrzenie w oczy dawało oparcie...