Co tu dużo pisać... Imieniny Mamy ze znajomymi się udały...:)
Było bardzo sympatycznie...:D :***
Troszke wypiłam za mamy zdrowie i cały wieczór był super :)
Na zdjęciu jestem z Mamusią i malutką Blanką...Cioci córeczką. :)
Aż trudno sobie wyobrazić jak ten czas ucieka... Tydzień temu jeszcze byłam na Weekendzie w Wesołej.
Ludzie tam są naprawdę wspaniali...ta atmosfera...poczucie bezpieczeństwa....można porozmawiać bez krzyków...
Nie to co u mnie w domu...O nie...tutaj się nie da...a jak się da to na luźne tematy..ale napewno nie szkoła, dom, rodzice.
:((
Owszem jest mi b. ciężko z powodu rozejścia się rodziców, ale z drugiej strony b. dobrze rozumiem moją mamę...;*
Notoryczne kłótnie...wykańczają człowieka...A moja mama to naprawdę cudna osoba...:** Ze świecą takiej szukać...:*
Kocham ją...i zawsze będę ją wspierała ...
Narazie nie umiem żyć swoim życiem... nie umiem się z niego Cieszyć, gdy jest tak przytłaczająca atmosfera...ale dzięki rozmowie na weekendzie i wyrzuceniu z siebie chociaż części tego co chciałam powiedzieć...jest dużo lepiej...:) Dziękuje Wam za to :** Asi i Ali...Jesteście cudowne..:) :*