wiesz, jest taki moment w ciągu dnia,
i nie mów, że nie każdy tak ma,
jest taki moment kiedy, mimo tego jak może być pięknie
czujesz się do dupy, najzwyczajniej w świecie nie wiesz co masz zrobić
ze sobą, z myślami, z udawanym uśmiechem,
trwa to tylko kilka wspomnień, a potem sam wybierasz jaki będziesz przez resztę dnia.
Ej, i najbardziej lubię te dni,
kiedy czuję się tak zwyczajnie,
cholernie szczęśliwa.
Kiedy nie muszę doszukiwać się powodów
do wiecznego banana na twarzy.
Bo on po prostu jest.-
Gdy widzę Ciebie :**
. Ja chcę w sobotę do hvn.!
;/