święta, święta i po świtach, jednocześnie trzeba mieć świadomość że zbliża sie koniec wolnego :(
wczoraj był mega dobry dzień, pomimo tego że zostałam wytargana z łóżka i oblana z wiadra haha :)
popołudniu na rower z rodzinką, objechaliśy cały Gamrot w koło - 16,5 km :D
później znów Gamrot
a na koniec Układzik z dziewczynami, tak sie stęskniłam :)
Ruda kierowca, więc kolejny raz na trzeźwo.
ogólnie to mam mega wkurw w sobie ale staram się zachować spokojny stan umysłu i nie pokazywać tego że najchętniej bym wykrzyczała wszystko co we mnie się nazbierało przez ten czas.
ciągłe życie w niepewności, zakłopotaniu i strachu... no KURWA!
no ale przeciez zawsze to ja mam najlepiej ;)
cya.
____________________________________________________________________
https://www.youtube.com/watch?v=YQLLAQUHyck
za dużo chciałabyś im dać, tracisz przez to swoje ja.
wszystkiego najlepszego.