"astalavista, jaki dystans? eF.O.Ka.U.eS.eM.O.Ka profesjonalista..." Wszechświat jako sztuka inprowizacji... ;) Musze spotkać sie z Monią i ona wie,że ja wiem ;) Mój pseudo-internat jest fajny,a jeszcze lepiej się czuje,kiedy słucham o "silnej mocy z kosmosu..." hehe nie ma to jak mały Martin. A no i poznaje bardzo miłych panów,którzy wygladaja jak recydywiści. hehe przygotowania do świąt skonczyły sie na zgraniu kolend na CD i ubraniu choinki ;) Sobota w ewie. Ja tam lubie takie spontany. ;) Tęskno mi za Martem,a brat mi tu mówi,że mam nie marudzić.Wgl mnie wkurza wszystko... Pozdrawiam wszystkich Was. ;*