zdjecie z Niedzielnej orkiestry
Było dosyć fajnie chociaż ...
Śpimy dziś z Filipem na górze bo tata lakierował podłoge w kuchni i dosyć śmierdzi ;/
Jutro jeszcze zostało polakierowanie dwa razy i poskrecanie nowych mebli i kuchnia będzie gotowa:) Już się doczekać z mamą nie możemy :)
Mam przesyt jednej strony która się mi ciągle gdzies pojawia ło matko nigdy więcej ...
Oglądamy z Filipem bajkę Scooby Doo dawno tej bajki nie oglądałam a o dziwo Filip nie boi się tych wszystkich " duchów"
Jutro jeszcze muszę jechać do Urzędu Pracy na odnotowanie mam nadzieje że nie natrafię na jakąś paniusie bo mnie krew zaleje
I chyba sobię skrobnę troszkę placuszka bo tak cos mnie na słodkość naszło :)
Brak pomysłu na jutrzejszy obiad
Ale zrobie barszczu czerwonego , do tego ziemniaki i smażona cebulka :)
Filip jutro chyba na Kiełków jedzie , ale na 100% nic nie wiem .
No i co najważniejsze
Kamil w lutym z Rzeszowiakami jedzie do Gdyni :):):)
Super co nie
To już coś
A teraz już pora na sen , dużo snu dobrze robii :)
Drugi debiut :):):):);)