Moje krejzole:*
Ale mam jeszcze wiekszego krejzola:*:*:[zakochany]
Strasznie nie lubie walentynek ale jakos przezylam ten dzien gdzie wszystkie zakochane parki leza do miasta albo jakiś centr handlowych zeby sie pzelansowac kwiatuszkiem w rece od ukochanego^^nie wiem ale chyba ja w tym wszystkim jestem jakas nienormalna...ale wiedza o tym wszyscy wiec sie nie martwie xD
Poprostu nie lubie monotonii i sielanki ktora nie istnieje!
Ale juz jest oki wszystko sie wmiare stabilizuje a zwlaszcza moje uczucia:):*