To już jest koniec...

Tak... Dosłownie-dokładnie-inaczej _______________________________________________________________ Jak obiecałam pierwsza fotka Z DEDYKACJĄ DLA CHARLOTT :* jAK BYŁO??? 1.Pogoda-wiadomo 35-45 Stopni czyli bosko ;) 2.Okolica-wspaniała-pełno sklepów i sklepików i boskie widoczki. 3.Morze-lekkie fale,woda słona...bardzo,atrakcje wodne zaliczone:spadochronem za motorówką (zdięcie w następnej notce) i rafting czyli spływ pontonem po rzece pełnej wystających kamieni...adrenalina 100%. 4.Hotel-Odjazdowy-trzy baseny...jeszcze kryty czyli 4, 3 zjeżdżalnie duże więc w 10-tkę,du.żo by wymieniać ale po prostu pełen luksus :P 5.Ludzie-obsługa...mili,zabawni czyli spoko ludzie,nowi znajomi...po prostu niesamowici...Szymuś,Kasia,Andżelika i Ewelina. 6.Przelot-W obie strony spokojny i bezpieczny :) 7.Ocena ogólna 98% zadowolenia.Czemu nie sto?2% smutku z powodu,że dwójka moich znajomych (Szymuś i Kasia) wyjechali już w 1-szym tygodniu :(((. Więc polecam : CESARS RESORT SIDE ***** :P