photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 6 WRZEŚNIA 2007
Był sobie ptak obdarzony parą doskonałych skrzydeł o bajecznie barwnych piórach, stworzony do swobodnego szybowania w przestworzach, ku radości tych, którzy obserwowali go w locie. Pewnego dnia ptaka tego zobaczyła młoda kobieta i zakochała się w nim bez pamięci. Serce jej zabiło, oczy zalśniły z zachwytu, gdy patrzyła, jak z gracją szybuje po błękitnym niebie. Ptak prosił ją, by mu towarzyszyła i polecieli razem w pełnej harmonii. Kobieta podziwiała, czciła, wielbiła ptaka. Lecz pewnego dnia pomyślała: "A może on zechce odkryć dalekie krainy, poznać odległe zakątki świata?" I przestraszyła się własnych myśli, przestraszyła się, że już nigdy nikogo tak mocno nie pokocha. I obudziła się w niej zazdrość, zazdrość o to, że ptak umie latać. Poczuła się samotna "Zastawię na niego pułapkę- pomyślała- następnym razem, gdy się pojawi już ode mnie nie odleci". Ptak, który również był bardzo zakochany, przyfrunął do niej nazajutrz. Wpadł do klatki i nie mógł się z niej wydostać- stał się więźniem. Kobieta napawała się jego widokiem. Był przedmiotem jej gorącej namiętności, pokazywała go przyjaciółkom, które wzdychały: "Naprawdę cudowny! Jaka jesteś szczęśliwa!" Jednak z biegiem czasu zaszła w niej zadziwiająca przemiana: Ponieważ ptak stał się jej własnością i nie musiała go już zdobywać, przestał ją interesować. A on, nie mogąc już latać, z dnia nadzień pogrążał się w coraz to większym smutku, pióra mu wyblakły, skrzydła opadły- a kobieta zwracała na niego uwagę tylko wtedy, kiedy przynosiła mu jedzenie. Pewnego dnia gdy podeszła do klatki, okazało się, że ptak jest martwy. Wpadła w rozpacz i ani na chwile nie przestawała o nim myśleć. Ale nie pamiętała o klatce, pamiętała tylko dzień, w którym ujrzała go po raz pierwszy, jak szybował wysoko w obłokach, swobodny i szczęśliwy. Gdyby mogła przyjrzeć się sobie samej, zrozumiałaby, że tym, co tak naprawdę wzruszało ja w ukochanym, była jego wolność, ciekawość świata, energia jego silnych skrzydeł. Utraciła sens życia i śmierć zapukała do jej drzwi. -Czemu przyszłaś ?- Zapytała ją udręczona kobieta. -Abyście mogli być znów razem-Odpowiedziała śmierć- Gdybyś pozwoliła mu odlatywać i wracać, kochałabyś go i podziwiała do dzisiaj. Teraz jestem Ci potrzebna, byś mogła go odnaleźć. FRAGMENT KSIĄŻKI PAULO COEHLO "11 MINUT"

Komentarze

Użytkownik usunięty Nie wiem, czy takie skrajności pchają świat do przodu. Wiem że ta jedna skrajność od dłuższego czasu pcha mnie do przodu.

HateMe!
09/09/2007 0:52:54
Użytkownik usunięty Wszystko fajnie, tylko kadr nijaki - Gdyby nie ten fragment podłogi byłoby świetnie. ;p

Wybacz moje czepialstwo. :)

HateMe!
08/09/2007 2:27:16
elciksss Sliczna focia ;*
a ksiażka bardzo interesujaca...;d;d
pozdro ^^
07/09/2007 16:50:19
Użytkownik usunięty Raff jaka Ty sexi :D:D
Pozdrówki :*:*
06/09/2007 17:25:08
kaarusiia Fajna spódniczka!! ^^
Sweet laska z ciebie*-*
;****
06/09/2007 13:22:18
booze87 Czasem i tak bywa. no i sliczne foto ;D
06/09/2007 13:21:28