25/07/09r. Do kiedyś, narazie..
Nie będe nażekała na to jak jest, bo fakt faktem sądzi o tym że dobrze nie jest. Nie będe sie niewiadomo jak rozpisywała bo nie ma po co tak biadolić. Życie powoli lecz ciężko staje sie jednym wielkim gównem. Poraz setny przejechałam sie na kolejnych paru osobach, które były mi naprawde bliskie. Cholernie tak na kimś polegać a potem być świadomym że ta osoba tak poprostu, zwyczajnie kopneła Cie w dupe.. Los potrafi nieźle sobie zajarać kiedy jest czas na to by komuś zniszczyć prawie całe życie. Ja sie dziwiłam dlaczego ludzie popadają w cholernie groźne nałogi, teraz sama ledwo co z tego wyszłam. Tabletki, alkohol czy żyletka były moim rozwiązaniem. Czemu tak łatwo sie człowiek poddaje, przecież to nie jest wyjście, takie wyjście przez, które powinno sie przejść, przekroczyć je. Cholera!, Dlaczego los kpi z ludzi?. Przecież nie w jednej książce, poemach i innych tego typu wierszy.. jest mówione że leżącego się nie bije. Trzeba dać mu szanse, by wstał otrzepał się i ogarną z goryczy tych cholernie bolących wspomnień. Jest przeciez taka zasada, wiec dlaczego do cholery Nikt tego nie szanuje?. Będąc szczera w tej chwili, było mi szkoda takich ludzi, którzy nie znają życia i podpiepszają od innych sposób bycia sobą.. Ludzie, którzy nie mieli jeszcze do czynienia z trudna sytuacja powinni jak najwiecej sie nawiązywać do tego by mieć z nią jednak jakiś kontakt.. Ludzie którzy zarazem znają jak i gardzą życiem, żyją pod ksywą 'ci którzy mają wszystko w dupie' miałam tak jakiś czas ale otrząsłam się. Miałam szanse podnieść sie i w końcu ogarnąc w jakiś sposób.. Ale nie długo, bo przecież droga do piekła to tylko 2 piętra.. To tak jak z tą religia, pierwsza rzecz zachwyca a po drugiej już nie da sie wycofać, byłam na 2 stopniu tej cholernej ścieżki, która jedynie gdzie prowadzi to do depresij.. Będąc tam nauczyłam się jak prawidłowo żyć.. Nie będzie tutaj łez czy innych pierdół, bo nie do tego jestem zdolna, potrafie sobie poradzić z problemem, lecz nie zawsze, od tego mam rodzine i przyjaciół jakich mało.. Postanowienie na rok szkolny? Być sobą.. Nie będe już dłuzej udawać tej, którą nie jestem więc będzie tak jak postanowie, moje życie zmieni sie w stu procentach, przyżekłam. Dowidzenia. Dziekuje prawdziwym, tym których moge zliczyć na palcach u jednej ręki. <3
;x
Użytkownik xxxewus
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.